czwartek, 9 lipca 2015

Intuicja i natchnienie



Intuicja ( Aneta Mlaś)


Wzrastałem szachowo w przekonaniu, że szachy oparte na triumfie racjonalnego myślenia. Dość późno miałem okazję zapoznać się z twórczością Botwinnika, która tylko mogła pogłębić to przekonanie . Dopiero mecz Botwinnika z Talem pokazał, że równie ważna może być logika walki .
A jeszcze później zobaczyłem , że w partiach czołowych arcymistrzów są tworzone koncepcje niemożliwe do wyliczenia i wyjaśnienia na gruncie racjonalnym. 
Pojęcia intuicji występowało w literaturze szachowej ale z natury rzeczy trudno je objaśnić, szczególnie z praktycznego punktu widzenia. Jak je kształcić, jak rozwijać?
Trzeba się zapewne odwołać do innych dziedzin w których takie zjawisko też miało i ma miejsce.
Może będzie to przedmiotem jakiegoś kolejnego wpisu. W języku rosyjskim ukazała się książka
Bielawskiego i Michalczyszyna  do której jeszcze wrócę.






W tym wpisie wracam do  partii Gufelda. Przypomnę, że już mieliśmy do czynienia z jego twórczością .Gufeld-Bagirow
Tym razem jego świetna partia w której z pewnością zgrały się tytułowe elementy.






Partię tą można także zobaczyć z komentarzem zwycięzcy wchodząc w link Gufeld - Ivanović



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz