wtorek, 17 września 2013

Mistrzowie uniku




Póki co podobno trwają zapisy do konkursu , który wczoraj ogłosiłem. Na "sąsiednim blogu" mistrzowie uniku jak zwykle, gdy nie mają argumentów sięgają po ulubiony chwyt K.K czyli unik i piszą nie na temat.
Polemika polemiką ale wielokrotne imputowanie mi, wręcz wtłaczanie, że propaguję naukę końcówek ponad wszystko i ,że w Akademii ma to miejsce również, mija się z prawdą czyli jest kłamstwem. Występuję tu w zacnym towarzystwie "dwulicowego" "sabotażysty" Michała Krasenkowa. Kolejni piszący o tym kopiują bezmyślnie wypowiedzi poprzedników a nikomu nie chce się zbadać jak jest naprawdę. Bo po co?
Zamiast podać stosowne cytaty trwają rozważania nad materią polemik itd. Można ( a nawet trzeba) polemizować jak uczyć gry w szachy ale tu przecież przypisano mi wielokrotnie wypowiedzi, których nie jestem autorem zatem jak to nazwać? I co to ma wspólnego z polemiką?
Przypomnę też punkt 13 wypowiedzi Jerzego Konikowskiego, określający kto powinien zabierać głos w takiej dyskusji, polemice. 
Panowie czytajcie uważnie swój blog! 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz